Dłużą się samotne dni
Zgubiłeś nawet swoje sny
I marzeń barwy
I prawdę w słowach

Dłużą się samotne dni
Chciałam odejść tam gdzie ty
Gdzie oprócz wzruszeń
Mogłam w końcu poczuć ze mam bratnią duszę

(*)Dałam ci Coś więcej
Niż sam mogłeś przeżyć
nie wiem czy dalej iść
naprawdę mam już dość tajemnic
pomożesz mi zamknąć drzwi
nie jestem w stanie z tym się zmierzyć
zamienisz ten deszcz w szept

Dłużą się samotne dni
Teraz jestem tu gdzie ty
I chce tej prawdy
Chce żyć od nowa

Sam, sam dobrze wiesz
Że wiatr uniesie kiedyś cały gniew
Wtedy zrozumiemy dokąd wiedzie droga

(*)

powiedz mi
czy jesteś w stanie uwierzyć
że z dobą chcę dalej iść
przestałam się już bać tajemnic
zacznijmy wiec nowe dni
już pora się ze światem zmierzyć
zamienię ten w deszcz
w śmiech