東欧・ウクライナ・ロシアンポップスの窓

2024年12月...ウクライナに加えポーランド、ルーマニアなど東欧各国の最新チャートから上位から選んだポップス楽曲をその歌詞と共に紹介する東欧ウクライナポップスの窓。縦ノリで淋しげなメロディーから明るく楽しいポップサウンドまで奥の深いウクライナポップスなどを中心に、ジャズ基調でシックなポーランドやダンサブルで格好いいルーマニアのポップス音楽を集めてます...12月っていつも前半と後半に分けて考えます。後半はぐっと寒くなるのでクリスマス、年の瀬を偲ぶとして、いかに前半の間に外でエンジョイできるかを考えます。なんか登山をしたいですね。今行きたいのは最近Yahoo Newsで見た牛奥ノ雁ヶ腹摺山で、山頂で雄大な富士の姿を眺めたいところですが、Yamapの地図見ると登山道でクマ注意とあるのが不安。熊スプレーも結構高値なので、購入できて初めていける感じかなと。。あと首刺し用のナイフの持参も必要かも。頭は骨があって突けないので、押し倒されて馬乗りになられたときに引き付けて、首にナイフを刺すか、巴投げするかみたいですが。自分の致命傷を避けつつ顔や頭を嚙まれたり、爪刺されたりするのを防がないと。と色々考えると面倒で、やはり安全な登山ルートで行きたいな。

タグ:ポーランドポップス



怒涛のデュエットシリーズのリリースの後、春夏のツアーは大盛況。
この秋のsanahは、怒涛の同時クリップリリースを行っています。
作詞家の名前がYoutubeタイトルで入っているので、
詞に注目させたい意図があるのだろうと思います。

今年が彼女のキャリアの最盛期になるのではと思ってしまいます。
なにせポーランドを席巻しているといって過言ではない。
まずはアクセスの一番多そうなこの曲から。

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy, Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata

Żaden dzień się nie powtórzy
nie ma dwóch podobnych nocy
dwóch tych samych pocałunków
dwóch jednakich spojrzeń w oczy

(*a×2)Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno

Dziś, kiedy jesteśmy razem
odwróciłam twarz ku ścianie
Róża? Jak wygląda róża
Czy to kwiat? A może kamień

(*b)Czemu ty się, zła godzino
z niepotrzebnym mieszasz lękiem
Jesteś - a więc musisz minąć
Miniesz - a więc to jest piękne

(*a×2)

(*c×2)Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody

(*b)



Gdybyś potrafił pokazać, ze kochasz
Gdybyś powiedział, ze lubisz mój śmiech
Nie musisz głośno, wystarczy do ucha
Wiedziałabym wtedy, widziała w tym sens

Strach mnie przepełnia, oczy zeszklone mam
Jedyne pytanie tkwi, w myślach mych
Nie chce go zadać
Lecz nich się stanie tak
Powiedz czy kochasz, czy kochasz mnie?

Wciąż nie potrafisz pokazać, że kochasz
Wciąż mi nie mówisz, że lubisz mój śmich
Już nie chcę słyszeć, nawet do ucha
Straciłeś kogoś, kto kochał cię

Strach mnie przepełnia, oczy zeszklone mam
Bo nadal nie wiem czy to sens ma

Jedno pytanie jest echem w mej głowie
Czy cie w ciąż kocham, wciaz tłumię to w sobie
Nie lubię gdybać
Przepraszam kochanie
Myślę, ze to już czas rozstać się



A jeśli masz w sercu trochę miejsca
Pozwól mi już dziś na chwile wpaść
I zamieszkać nawet jeśli ktoś tam był
Nie bój się zmian
Razem z tobą chcę okradać ten zły świat
Z najlepszych chwil z nieba spadać, kiedy nie masz sił

(*)Jeśli tylko chcesz - daj znać
Podzielimy się powietrzem
Z dwojga dusz i ciał nakreślimy kurs na szczęście

Gdy tracisz moc na rozdrożach dookoła piach
A cel wypada z rąk
Chcesz samotnie nadal biec pod prąd
Dla ciebie ja
Rzucę wszystko bo od tego jest ten ktoś
Kto zawsze trwa kiedy całą resztę zrywa sztorm

(*)

Ja i ty! Ja i ty!

(*)

Ponad niebawem ja i ty

(*)

Ponad niebawem ja i ty, Ponad niebawem ja i ty
I ty, i ja



Mam dla ciebie coraz mniej ważnych słów
Nikt dziś chyba nie obrazi się tu
Świat potrzeba dzielić choćby na pół
Raz uniesie, raz zrzuci w dół

Znam te drogi co prowadzą na skrót
Dziś nie do zburzenia przed nami mur
Zanim odliczymy pięć kroków w tył
Może lepiej nic nie mówić – po prostu być

(*)Coraz dalej nam
W oczach gwiazdy bledną
I znosi nas
Miasto dryfuje
I dalej nam
Dzisiaj wiem na pewno
i mija czar
Tyle brakuje i dalej nam
W oczach gwiazdy bledną
I znosi nas
Miasto dryfuje
I dalej nam
Dzisiaj wiem na pewno
i mija czar
Nic już nie czuję!

Tańcz, nic więcej nie zostało już nam
Sam, beze mnie w koncu też radę dasz
Cały świat niech widzi talent i wdzięk
Przy mnie możesz zmarnować się,
Czas, od czarujemy, opadnie pył
Kto przyjmował by się tak długo tym
Jeśli masz się bawić, wiesz dobrze jak
To co było jest za nami
nie utrzyma nas!

(*)

Zbyt wiele słów,
Próśb i życzeń,
Łączy się dziś
Wokół nas,
Nic więcej już nie napiszę,
Na liście zysków i strat.

(*)

Nic już nie czuję!



W swoich oczach chowasz lód
Chociaż to nie moja sprawa
Nim rozproszysz się od tak tysiącem barw
Chcę tam być i chcę cię złapać
W swoich dłoniach zamknij noc
Zmysły podkręć aż do granic
Bądź gotowy, możesz spaść
I to nie raz
Zanim zostaniemy sami

(*a)Po co tak stać?
Możesz mieć tego więcej
Teraz sięgnij gwiazd
Nie mów, że tego nie chcesz
Możesz jeszcze raz
Łapać to co najlepsze
Dopóki szansę masz
Możesz zatrzymać, możesz zatrzymać nas

Długo zastanawiasz się
Ale mamy tylko moment
Rany nam zagoi czas
To wzmocni nas
Patrzę tylko w twoją stronę
Po co czekać, chodźmy stąd
Uśmiech znika z twojej twarzy
Daj mi wszystko to co masz
Twój ból i strach
Zanim któreś z nas się sparzy

(*a)

(*b)Możesz zatrzymać nas
Możesz zatrzymać nas

(*c)Możesz mieć tego więcej
Teraz sięgnij gwiazd
Nie mów, że tego nie chcesz
Możesz jeszcze raz
Łapać to co najlepsze
Dopóki szansę masz
Możesz zatrzymać, możesz zatrzymać nas

Naucz mnie szeptać, bo krzyczeć chcę
Nie mogę przestać za tobą biec
To tylko przedsmak, to gra na czas

Możesz mieć tego więcej
Możesz mieć tego więcej
Możesz zatrzymać nas

(*b)(*c)



Zamknięty ból
Stłumiony gniew
Bezgłośny krzyk
Zimny dreszcz
Suche łzy
W morzu łez
Martwy punkt
Ciemno w dzień

(*×2)Sam na sam
Z samotnością twarzą w twarz
Ciebie nie ma
Został żal
I niedopowiedzenia
Na dnie zmarzniętego serca
Obok leży twoja łza

Sam na sam

Zamknięty ból
Ułudny sen
Ze skały mur
Skryty lęk
Tylko chłód
W jasny dzień
Martwy punkt
Czarna biel

(*×2)

Sam na sam



Uciekam znów jak najdalej
Choć dobrze wiem
Nie musi się nigdy zdarzyć to co złe
I w cieniu rzęs
Zostawię tu ostatnią z łez
Nie boje się
Zapominam, krzyczę gram
Z dnia na dzień
Bardziej chcę
Być znowu

(*)Tam tam tam
Tam tam tam
Ciągle w głowie mam ten plan
Tam tam tam
Tam tam tam
Poczuć jeszcze raz ten stan

Rzucić los w nieznane
Tańczyć nieprzerwanie
Cieszyć się każdą z chwil
Odnaleźć gdzieś najdalej
Noce nie przespanie
OD nowa spełniać wszystkie sny

I wiem ze w końcu znajdę jedną z dróg
Szukam wszędzie znaków przez mgłę
Jestem blisko już
A wszystko to co w głowie mam łączy w sobie tyle zdań
I zapominam, krzyczę, gram
Byle by być znowu tam
Być znowu

(*)

Rzucić los w nieznane
Tańczyć nieprzerwanie
Cieszyć się każdą z chwil
Odnaleźć gdzieś najdalej
Noce nie przespanie
OD nowa spełniać wszystkie sny

(*×2)



アコースティック・ギター弾き鳴らすカーシャ・ポポウスカの新シングル。
落ち着いた楽曲が多く、癒されます。
前シングルのTlenはほんと良かったですね。

Nie chce czekać na kolejny znak
Tyle nieodkrytych barw
Zabieram wspomnień ile muszę żeby trwać
Zostawiam stary świat

(*)Lecę tam gdzie chce
Nie zatrzymasz mnie
Wszędzie tam gdzie budzi w żyłach dobra krew
Może być wysoko nawet i przez mgłę
Lecę tam gdzie chce
gdzie odnajdę się

Nie chce widzieć jak wciąż gonisz mnie
Czas pocieszy ,mnie dziś lepiej
Wrócę jeszcze tutaj
Oddech jakiś daj mi
Nim udźwignę trochę siebie

(*)

Lecę tam

(*)



こういう曲調はポーランドに多いですが、詩はポエムだし、ジャズになってるし。
Empik(ポーランドのTSUTAYAかな)でピックアップしてるし、程々セールス立ってるようです。
何だか3年前の暗い春を思い出します...

Ona mówi: Problem jaki masz, jest w Twojej głowie gdzieś
Będę zawsze stać po Twojej stronie, wiedz
Jestem szczęściarzem, wiem
Każdy wschód słońca i
Każde rozstanie i każda śmierć
Ona mówi: Jestem naga i
świecę tyłkiem tak jak Ty
Wszyscy jesteśmy nadzy, kiedy z nieba na nas patrzy

(*)Dziękuję za dłonie i dziękuję za palce bo
Mogę dotykać i
Zapamiętać Cię

Ona mówi: Problem jaki masz, jest w Twojej głowie gdzieś
A jeśli ktoś bliski nam odchodzi nagle, wiedz
To tylko podróż jest
Z ciemnych pokoi do
Ogrodów i ciepłych plaż
Wysokich gór i palm
A kiedy dopada mnie bezsenność w duszną noc
Mówi do mnie szeptem i usypia mnie jak nikt

(*)



Dorastamy nielekkim gestem
Obijając się o nonsens

Nieboskłonu stałość karmi krew
Jak tsunami uruchamia sen
Jak modlitwa wszystkich dzieci, które znam
Wpłynie siła by coraz mniej się bać

I nie zatopi nas pokusa ani strach
A jeśli zerwie dach huraganowy wiatr
Ląd nie utonie

Jak fastryga trwały prawdy wzór
Rdzawe sito niewymowny głód
Skacz kochanie,lecz tylko wtedy,kiedy ja
Będę blisko nie uciekaj sam

I nie zatopi nas pokusa ani strach
A jeśli zerwie dach huraganowy wiatr
Lądu toń ochroni dom
Lądu toń ochroni dom

I nie zatopi nas pokusa ani strach
A jeśli zerwie dach huraganowy wiatr

I nie zatopi nas pokusa ani strach
I nie zatopi nas pokusa ani strach



A teraz Ty, to Twój dzień
A teraz Ty.

Dziś... to zwykle szkoda dnia,
A chyba lepiej brzmi niż żal straconych lat.
Teraz wiesz
Wiem, że grawitacja jest do pokonania,
Gdy przestaniesz się już bać.

Stawaj do walki z oddziałami smutnych dni
Co w milczeniu maszerują kalendarzem Twoim w dal.
A wierzyć zacznij i z tą wiarą wróć do gry
Twoje wielkie zmiany są możliwe, wciśnij tylko start.

(*)A teraz Ty rzucasz karty na stół
Świat należy do Ciebie tylko teraz i tu.
A może ja też przestanę się bać
Wszystko będzie łatwiejsze, chwytaj szansę i walcz, jeszcze raz.

A teraz Ty, to Twój dzień
A teraz Ty.

To Twój dzień, to wielki dzień
Wszystko teraz pójdzie, ułoży się.
Celem na horyzoncie Ty, tylko strzel
Łap za ster, walcz, ok? odwagę miej.
Być bohaterem i zdobywaj teren
Dobrym charakterem, to nie aż tak wiele.
Możesz być szefem szefów dziś, kim chcesz możesz być
To Twoja kolej, teraz Ty.

Stawaj do walki z oddziałami smutnych dni
Co w milczeniu maszerują kalendarzem Twoim w dal.
A wierzyć zacznij i z tą wiarą wróć do gry
Twoje wielkie zmiany są możliwe, wciśnij tylko start.

(*)

Teraz Ty
A teraz Ty, to Twój dzień.
A teraz Ty, to Twój dzień.
A teraz Ty, to Twój dzień.
A teraz Ty, to Twój dzień.

このページのトップヘ